Loading

10 powodów dla których uwielbiamy Azję Południowo –Wschodnią

10 powodów dla których uwielbiamy Azję Południowo –Wschodnią

Kto nas jeszcze nie zna to może nie wie, ale kto nas zna to wie doskonale gdzie najchętniej jeździmy.

Z każdym jesiennym czy zimowym dniem z utęsknieniem wspominamy nasze wyjazdy do krajów Azji Południowo – Wschodniej, które udało nam się już prawie wszystkie zwiedzić. Do państw tego regionu należy Tajlandia, Wietnam, Kambodża, Laos, Birma, Indonezja, Timor Wschodni, Malezję, Singapur, Brunei i Filipiny.

Uwielbiamy te miejsca, a zaczęło się to wraz z naszą pierwszą dwumiesięczną podróżą w te tereny w 2008 roku. W kolejnych latach wybieraliśmy również inne kierunki, ale ten region nadal przyciągał nas jak magnes.

Minęło tyle lat, a każdy dzień tej wyprawy budzi w  nas wspomnienia jakbyśmy tam byli wczoraj. Pamiętam dokładnie smaki i zapachy, kolory i uśmiechy ludzi którzy nas nimi obdarowywali.

Tak… jesteśmy uzależnieni. Uzależnieni od podróżowania a w szczególności do szwendania się po Azji. Chociaż marzy nam się również Ameryka Środkowa i Południowa to i tak planując kolejny wyjazd najpierw sprawdzam bilety w nasze ulubione tereny. W tym roku również nie mogliśmy się oprzeć i ruszamy do Malezji (maj).

Co powoduje, że uwielbiany tam wracać? Dlaczego zawsze polecamy te a nie inne miejsca? Sprawdźcie naszą listę, która nie rzadko była przyczynkiem do określonego wybory destynacji dla naszych znajomych.

1.Egzotyka

Dlaczego w ogóle zastanawiamy się nad wyjazdem na inny kontynent? W Europie raczej wiemy, czego możemy się spodziewać, ale Azja to już zupełnie inna planeta. Kultura Azji jest zupełnie odmienna od naszej i niesłychanie interesująca. Do tego dołóżmy jedzenie, ciekawe zabytki oraz spotkanych na trasie „lokalsów” i mamy mieszankę wręcz wybuchową, jakby to rzekł Kryspin- PETARDA 🙂

Codzienny wczesno-poranny wymarsz mnichów za strawą. Mnisi jedzą dwa posiłki dziennie. Nie posiadają nic poza szatą, parasolem, miski na jedzenie czy najbardziej niezbędnych rzeczy osobistych. Laos Luang Prabang.

„Gardens by the Bay”, futurystyczny kompleks ogrodowy- Singapur.

Damnoen Saduak- Pływający targ niedaleko Bangkoku. Tajlandia

Przedmieścia Hanoi- Vietnam

Spokój i wiele świątyń. Luang Prabang- Laos

2. Jedzenie

Temat rzeka…. Uwielbiamy i jeszcze raz uwielbiamy azjatycką kuchnię. Jest różnorodna, kolorowa i zdrowa. „Streat food” czyli tzw. jedzenie uliczne na targach w Tajlandii czy Wietnamie jest tanie i przepyszne. A jeżeli potrzebujesz jeszcze czegoś bardziej wykwintnego to z pewnością nie zabraknie miejsc, w których dopieścisz swoje podniebienie. Ale co warto zapamiętać, nie każdy kraj może się pochwalić super kuchnią. Chcesz dobrze zjeść i się nie zawieść to jedź do Tajlandii i Wietnamu. Malezja również stoi wysoko w rankingach smakoszy, o czym przekonalismy się ostatnio. Natomiast wielkim przegranym są tutaj Filipiny, gdzie niestety jedzenie w przystępnej cenie jest znacznie gorsze niż w innych krajach tego regionu.

Poczęstunek zorganizowany przez przewodników w trakcie 3-dniowego trekku w dżungli na północ Tajlandii. Po nim prawie wszyscy uczestnicy wyprawy mieli mocno nieprzespaną noc.

Popularne jak pierogi w Polsce-Banana Pancake. Wszędzie w Azji smakują podobnie.

Zdjęcie poglądowe. Vietnam- Hanoi, nie degustowaliśmy.

Hoi Ann- Vietnamskie jedzenie jest przecudowne.

Vietnamskie potrawy c.d.

Nawet nie próbowaliśmy zgadywać co i jak. Gdzieś na trasie z Bangkoku do Ayutthaya.

Owoce morza…?

3. Ludzie

Po co się podróżuje? W naszym przypadku na pewno nie tylko dla zabytków czy cudów natury. To ludzie, których spotykamy na naszej drodze sprawiają, iż znacznie lepiej poznajemy dane miejsce i wyrabiamy sobie zdanie na temat danego kraju. Mieszkańcy tego regionu a zwłaszcza Tajlandii, Laosu, Kambodży i Indonezji sprawiają, że chcemy wracać w te miejsca. Czujemy się tam bezpiecznie a ich otwartość i uśmiech to miód na nasze serce. Po powrocie, kiedy znów musimy wrócić do naszego szaleńczego tempa życia czasami wystarczy spojrzenie na wykonane portrety poznanych osób i jakoś robi się raźniej w sercu.

Bycie tak blisko ludzi którzy z naturą żyją w jak największej harmonii. bardzo oczyszczające! Sulawesi- Indonezja.

Na bosaka, ale z uśmiechem. Gdzieś w Kambodży.

W przerwie na oczekiwaniu na sprawną łódź. Ta którą płynęliśmy nie dała rady. Wysiedliśmy na środku Mekongu – na skałach a lokalsi nie odpuścili sobie aby nas przywitać. Laos

Vietnam- Hoi Ann. Nasze ulubione miasteczko w Azji. Teraz już pewnie pełne głodnych przygód białych i żółtych turystów…warto odwiedzić poza sezonem.

Uwielbiam, fotografować twarze Azji. Vietnam.

Górnik- tragarz siarki, w trakcie krótkiej przerwy przed morderczym wyjściem na kalderę krateru Kawah Ijlen- Indonezja. Wpis o tym miejscu znajdziesz na blogu.

4. Owoce

Kocham jeść a owoce to wręcz ubóstwiam. Ale to, co znajdziesz w Azji to zapewniam, nie smakuje tak samo jak w ogródku Lidla. Dojrzewające w gorącym słońcu tropikalnym owoce są soczyste, słodziutkie i zdrowe– w Lidlu podobno też 🙂 Jeden rodzaj banana z określoną krzywizną-tym się my Europejczycy pochwalić możemy, tam możemy wybierać z pośród kilkunastu rodzai. Do tego słodziutkie, żółciutkie mango, w ciemnofioletowej łupinie mangostany, włochate rambutany, różowe smocze owoce czy śmierdzące duriany i wiele innych.

Poczęstunek w trakcie jednego z wypadów na snurkeling na Filipinach. Upał i orzeźwiające owoce. Super dieta!

Smakowicie kolorowa dekoracja świąteczna na Bali- Indonezja.

Napój kokosowy. Nic nie gasi lepiej pragnienia w trakcie upałów.

5. Plaże

Lepsze określenie to rajskie plaże. Nad Bałtykiem mamy mięciutki piasek, ale w Azji jest mięciusieńki i bieluteńki 🙂 Nie jesteśmy wielkimi fanami plażowania, ale plaże tajlandzkie, filipińskie czy indonezyjskie są wręcz nieziemskie. Woda jest przeźroczysta i turkusowa. Maska i rurka jest obowiązkowa, aby bez problemów podglądać rybki, rafę koralową czy morskie żółwie. Do tego bez problemu możemy wybrać się łódkami czy kajakami na pobliskie wysepki a wieczorami rozkoszować się świeżo złowioną rybą przy blasku zachodzącego słońca. Jak w filmie …

Taki widok mieliśmy z balkonu naszego Hostelu. Filipiny.

Nurkowanie w Azji to fajna przygoda. Cieplutka woda, wspaniała  fauna i flora. Filipiny.

Widok na wulkan Rinjani 3726 n.p.m. Wpis o trekku na tę górę znajdziesz na blogu.

miejska plaża. Vietnam.

Takie plaże tylko w Tajlandii!

Wschód słońca na jednej z plaż w Tajlandii. Nocleg w namiocie a rano takie widoki prosto z namiotu…

6. Zabytki

Są inne niż w Europie i dlatego tak interesujące. Najpiękniejsza jest jednak różnorodność, z którą możemy się w tym regionie spotkać. Liczne religie i kultury sprawiają, iż w każdym kraju a nawet wewnątrz jednego możemy tak wiele doświadczyć. Uwielbiamy świątynie buddyjskie czy hinduskie, które swoim pięknem i czystością wprowadzają pewien spokój i ład.

Znany obrazek z Singapuru. Łódko Hotel i galeria.

Świątynie w Bangkoku.

Angkor Wat- Kambodża.

Angkor Wat ciąg dalszy.

7. Natura

Polskie góry uwielbiamy i spędzamy w nich bardzo dużo czasu. A co mamy w Azji? Ogrom różnorodności. Plaże niebiańskie, dżungla z lasem tropikalnym, górskie rzeki, wspaniałe jeziora i liczne wulkany. Co nas najbardziej zachwyciło? Wspinaczka na wulkan Rijani w Indonezji, tarasy ryżowe na Bali i Filipinach, spływ rzeką Mekong z Tajlandii do Laosu, północe tereny górskie w Laosie, plaże na Filipinach i wiele, wiele innych miejsc, które cały czas sprawią, ze chce tam wracać i zobaczyć jeszcze więcej.

Górska wioska Batad- Filipiny- widoczek z naszego guesthaus-u…Ładnie co?

O wspinaczce na tę górkę poczytacie u nas na blogu. Rinjani- Lombok-Indonezja.

Babki i ciasteczka. Java- Indonezja.

echh ta woda! Filipiny.

Halong Bay- Vietnam. Noc na łodzi i dużo jodu w powietrzu!

„Bartek” w Angkor Wat- Kambodża.

8. Pogoda

W długie jesienne czy zimowe wieczory, gdy ciężko wyjść z domu zawsze myślimy o Azji. Dwie pory roku powodują, że wiemy, kiedy jechać i raczej wiemy, czego możemy się spodziewać. A co mieliśmy do tej pory podczas naszych wyjazdów? Słońce i jeszcze raz słońce. W Azji Południowo – Wschodniej jest ciepło a nawet bardzo ciepło i nawet jak pada to wiem, że po godzinie czy dwóch znów wyjdzie słońce a niebo będzie błękitne.

9. Kolory

Dominują w całym krajobrazie tego regionu. Lasy soczysto zielone, ziemia nawet czarna a woda turkusowa. Uliczne stragany kipą kolorami owoców oraz różnego rodzaju jedzeniem. Mieszkańcy nawet w pracy nie zapominając o kolorowych ubraniach. Do tego uroczystości religijne obywające się w ociekających złotem i srebrem świątyniach również są pełne koloru. To wszystko powoduje, że zdjęcia nawet nie wytrawnego fotografa są na prawdę piękne.

10. Relaks

Kiedy Twoje życie jest podporządkowane wskazówkom to nie zauważasz drobnych spraw, które dzieją się tuż obok ciebie. Jesteś coraz bardziej zestresowany/a a dni wyglądają codziennie podobnie. A w Azji? Poddaj się a nauczysz się luzu. Tam nie ma, co się spieszyć. Nie przyjeżdża autobus? Trudno posiedzisz, ale dzięki temu napewno spędzisz czas na rozmowie z innymi współtowarzyszami podróży.

Leżakowanie na Phi Phi. Tajlandia.

Bez zasięgu, bez neta, bez prądu po 18tej…czegoś więcej potrzeba?

Awaria łodzi na Mekongu. Dobrze że w okolicy były skałki to nogi można było rozprostować w oczekiwaniu na następną łódź. W drodze do laotańskiego Luang Prabang.

echh, Wioska na północy Laosu. bez dróg, bez świateł ani rond. Spędziliśmy tam wigilię, zajadając rybkę z rzeki z ziemniaczkami, popijając ryżową wódką.

tajlandzkie wyspy…



Mam nadzieję, że zainteresowaliśmy Ciebie. Dlatego pakuj plecak i ruszaj w drogę.
Najtrudniej jest zacząć a ograniczenia są tylko w naszej głowie.

A może już byliście? Jakie macie wrażenia?

Podobał Ci się wpis? Dołącz do Nas na Facebooku, gdzie znajdziesz bieżące relacje i zdjęcia. Jesteśmy bardzo ciekawi co myślisz. Będzie nam bardzo miło jeżeli klikniesz „lubię to”, zostawisz komentarz lub prześlesz post w świat.
Zapraszamy Byle-na-chwile 🙂

 

ZOSTAW KOMENTARZ