Loading

Magurski Park Narodowy – podróż z historią w tle

Magurski Park Narodowy – podróż z historią w tle

Magurski Park Narodowy stał się naszym tamtegorocznym jesiennym celem i odkryciem. Wybór nieoczywisty dla wielu, był dla nas strzałem w dziesiątkę.

Magurski Park Narodowy znajduje się w centrum Beskidu Niskiego, który nadal stanowi świetną alternatywę dla wielbicieli Bieszczad.

Beskid Niski oczarował nas całkowicie tamtego roku, kiedy przemierzaliśmy zachodnie jego tereny w Małopolsce. Pisaliśmy o tym w poście TUTAJ. Było cicho, pięknie i zwiedziliśmy mnóstwo cerkiew. Tym razem plan był na środkową i wschodnią jego część a zwłaszcza Magurski Park Narodowy.

Ilu z Was wie coś o parku?

My zanim tam nie pojechaliśmy to nie wiedzieliśmy za dużo. Powstał nie tak dawno bo w 1995 roku. Park o powierzchni ok 20 tyś. ha jest piątym co do wielkości parkiem w Polsce. Zalesienie to aż 96 % i tym samym stał się najbardziej zalesionym parkiem narodowym w Polsce. Znajdziemy tam również duże tereny niezalesione jak pastwiska i łąki. Oprócz ochrony fauny i flory Karpat Zachodnich teren obfituje w bogactwo kulturowe. Zamieszkiwała te tereny przez wiele lat ludność Łemkowska, która została wysiedlona po II wojnie światowej. Pozostały po niej pastwiska, nieliczne kapliczki, cerkwie czy domy zwane chyżami.

Nasz pobyt w Magurski Parku Narodowym trwał trzy pełne dni i zdecydowanie było to dla nas za mało. Jesień w tym miejscu jest przepiękna. Kolory liści jak w tęczy, nadal zielone pastwiska i łąki, a na nich brązowe krowy. Bajka…

Zamieszkaliśmy w drewniany domku na wzgórzu skąd rozpościerał się widok na okoliczne pagórki. Od samego rana tuż obok nas pasło się stało kilku krów, które nasze dzieci uwielbiały obserwować przez okno.

Magurski Park narodowy

Magurski Park narodowy

Magurski Park narodowy

Krempna siedziba Parku

Wieś Krempna znajduje się w centrum parku. Na miejscu znajdziemy kilka sklepów, cerkiew i siedzibę parku. Oprócz tego miejscowość jest cicha i spokojna. Nasze pierwsze kroki skierowaliśmy do siedziby parku, gdzie również znajduje się muzeum. Wystawa ciekawa nawet z wersja multimedialną z projekcją narratorską.

Na miejscu wypytaliśmy szczegółowo o interesujące miejsca, ścieżki przyrodnicze i szlaki dzięki temu plan na najbliższe dni już był.

Krempna siedziba parku narodowego

Krempna siedziba parku narodowego

Krempna siedziba parku narodowego

Nieistniejące wioski łemkowskie

Niesamowite było dla nas jak ten teren jest pełen historii chociaż wielu o tym mało wie. My również nie mieliśmy pojęcia, że jeszcze przed II wojną światową Beskid Niski był zamieszkany przez ludność łemkowską.

Łemkowie czyli Rusini, Rusnacy to wschodniosłowiańska grupa etniczna, która przed akcją przesiedleńczą w latach 1945-1947 licznie zamieszkiwała tereny Beskidu Niskiego oraz zachodnich Bieszczad i wschodniego Beskidu Sądeckiego. Łemkowie na swoich terenach stawiali liczne cerkwie prawosławne i grekokatolickie, a ich językiem była odmiana języka ukraińskiego.

Po przesiedleniach wioski łemkowskie w większości przestały istnieć. Wiele z nich to obecne tylko doliny pokryte pastwiskami.

Odwiedzamy kilka z nich, a symboliczne drzwi czy tablice w ich dawnych miejscach robią jednak wrażenie.

Nieznajowa

Dojeżdżamy na miejsce naszym samochodem. W sezonie nie ma takiej możliwości bo jest zakaz, ale teraz nie ma problemu. Droga chociaż szutrowa nadaje się dla każdego samochodu. Oczywiście rowerem byłoby jeszcze lepiej.

Po kilku kilometrach od zjazdu z głównej drogi dojeżdżamy do tablicy, która przedstawia nam historię wsi. Już możemy sobie wyobrazić gdzie się zaczynała. Niesamowite, że wioska składała się z … domostw i mieszkało tam … ludzie. Teraz oprócz symbolicznych drzwi nie zostało nic.

Nieznajowa

Nieznajowa

Nieznajowa

Nieznajowa

Nieznajowa

Radocyna

W Nieznajowej nie jesteśmy w stanie przekroczyć rzeki Wisłoka, gdyż poziom wody jest za wysoki. Wracamy na główną drogę i jedziemy na południe. Przed wsią Grab odbijamy na zachód. Droga asfaltowa ciągnie się tylko to wsi Wyszowatka. Jadąc dalej szutrową drogą  w dolinie otoczonej łąkami i pastwiskami czytamy na mapie, że w tym miejscu znajdowała się kiedyś kolejna nieistniejąca już wioska łemkowska  o nazwie Długie. Symboliczne drzwi z krótką informacją oraz nieliczne murowane krzyże przypominają o tym miejscu.  Dojeżdżamy znów do Wisłoka. Tym razem nasz samochód daje radę więc udajemy się dalej na południe. Droga staje się jeszcze trudniejsza do przejechania. Samochód 4×4 jednak się przydaje. Dawna Radocyna również nie istnieje chociaż w tej wąskiej dolinie wybudowało się kilka domów chyba nawet na wynajem.

Radocyna Beskid Niski

Radocyna Beskid Niski

Radocyna Beskid Niski

Radocyna Beskid Niski

Na trasie kolejne drzwi, ale również zapominamy cmentarz łemkowski i cmentarze również z I wojny światowej. Mgła spowijała to miejsce tworząc niesamowity klimat.

Kolejne wsie jak Żydowskie czy Świerzowa Ruska zobaczyliśmy podczas wędrówki szlakami przyrodniczymi.

Szlaki turystyczne, rowerowe i ścieżki przyrodnicze Magurskiego Parku Narodowego

W parku znajdziemy 10 szlaków pieszych oraz 5 rowerowych. Przez teren parku przebiega 20 km szlaku czerwonego czyli Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Ścieżek przyrodniczych jest pięć na terenie parku. My zdecydowanie polecamy dwie, które udało nam się przejść.

Ścieżka przyrodnicza Kiczera nie jest długa. 11 przystanków na trasie 2,5 km. Początek trasy rozpoczęliśmy w rejonie nieistniejącej wsi Żydowskie. W pierwszym etapie czekało nas krótkie i trochę strome podejście, ale widoki z tzw. Korbowej Łąki były niesamowite. Później trasa znajduje już się w lesie.

Magurski Park Narodowy Żydowskie

Magurski Park Narodowy Żydowskie

Magurski Park Narodowy Żydowskie

Magurski Park Narodowy Żydowskie

Magurski Park Narodowy Żydowskie

Magurski Park Narodowy Żydowskie

Kolejna ścieżka tym razem przyrodniczo- kulturowa Świerzowa Ruska biegnie pomiędzy wsią Świątkowa Wielka a Przełęczą Majdan. Trasa poprowadzona jest wzdłuż potoku Świerzówka i na terenie kolejnej nieistniejącej wsi Świerzowa Ruska. Trasa liczy 4 km. Najważniejszym punktem na trasie był dla nas dawny i zapomniany cmentarz łemkowski z licznymi krzyżami i tzw. Cerkwisko czyli pozostałości dawnej cerkwi. W tym przypadku trochę metalowej kopuły. Niestety nie ruszyliśmy dalej bo nasz mały tworzysz zasnął i trzymając go na rękach ciężko było spacerować.

Magurski Park Narodowy

Magurski Park Narodowy

Cerkwie Beskidu Niskiego

Od dawna jesteśmy zachwyceni cerkwiami i zawsze odwiedzamy te miejsca podczas naszych wyjazdów. W Magurskim Parku Narodowym na trasie znaleźliśmy kilka z nich należących do Szlaku Architektury Drewnianej województwa podkarpackiego.

Kościół (cerkiew) św. Michała Archanioła w Świątkowej Wielkiej

Tej świątyni nie da się nie zauważyć. Kolory budowli są bardzo wyraźne. Turkusowy aż bije w oczy. Kościół znajduje się niedaleko drogi a tuż przy nim można spotkać małe kucyki podjadające trawę.

cerkiew w Świątkowej Wielkiej

cerkiew w Świątkowej Wielkiej

 

Kościół (cerkiew) św. Michała Archanioła w Świątkowej Małej

„Tuż za miedzą” znaleźliśmy pierwszą z cerkwi. Cerkiew Michała Archanioła obecnie służy jako kościół katolicki. Drewniana budowla z 1762 roku pięknie prezentuje się ze wzgórza na którym znajdziemy również malutki cmentarz.  Budowla ma idealne kształty i delikatne kolory.

cerkiew w Świątkowej Małej

cerkiew w Świątkowej Małej

Cerkiew św. Kosmy i Damiana w Kotaniu

Ta budowla najbardziej nam się spodobała. Cała w jednolitym kolorze. Otoczona bardzo starymi murowanymi krzyżami. Na szczęście udaje nam się wejść do środka tuż przed mszą. Oj klimat jest tam niezwykły.

cerkiew w Kotaniu

cerkiew w Kotaniu

cerkiew w Kotaniu

cerkiew w Kotaniu

Gdzie jeszcze warto podjechać?

Po Magurskim Parku Narodowym głównie przemieszczaliśmy się samochodem. Poza sezonem dotarliśmy w wiele miejsc, które w sezonie można zobaczyć tylko na rowerze albo pieszo.

Zachwyciła nas trasa z dawnej wsi Żydowskie w stronę wsi Ciechani. Trasa otwarta poza sezonem i od niedawna wyasfaltowana. Punkty widokowe na trasie gdzie zdecydowanie warto się zatrzymać.

Jadąc dalej robimy tzw pętle i przez wsi Grab, Rozstajne, Świątkowa Mała dojeżdżamy do Krempnej.

Magurski Park Narodowy

Magurski Park Narodowy

Magurski Park Narodowy

Magurski Park Narodowy

Gdzie spać i gdzie jeść?

Nasz pobyt przypadł na czasy pandemii i jeszcze poza sezonem. Wybór noclegów w Magurskim Parku Narodowym jest nieduży. My zdecydowaliśmy się na wyjecie małego drewnianego domku w Świątkowej Małej. Dzięki temu byliśmy niezależni jeżeli chodzi o przygotowanie posiłków. Wybór restauracji na miejscu jest prawie żaden. Najbliższa pizzeria w Kątach.

W takim razie czy wrócimy w to miejsce?

Oj zdecydowanie choćby teraz….

 

Podobał Ci się wpis? Dołącz do Nas na Facebooku, gdzie znajdziesz bieżące relacje i zdjęcia. Jesteśmy bardzo ciekawi co myślisz. Będzie nam bardzo miło jeżeli klikniesz „lubię to”, zostawisz komentarz lub prześlesz post w świat.
Zapraszamy Byle-na-chwile 

 

 

 

ZOSTAW KOMENTARZ