Podlasie – w poszukiwaniu krainy spokoju
Od wielu lat marzyliśmy, aby pojechać na Podlasie ale zawsze jakoś nie było po drodze ☺ Dalekie kraje nas przyciągały a to co bliskie odkładaliśmy na później.
W tym roku na szczęście udało się wreszcie ponownie wyruszyć do Azji i to już w maju. Dzięki czemu całe wakacje były jeszcze przed nami i wiele wyjazdów w Polsce mogliśmy jeszcze zrealizować.
Na pewno Podlasie było dla nas numerem jeden. Przez tydzień nie da się całego regionu dobrze zwiedzić tak, więc skupiliśmy się na trasie od Siemiatycz po Białystok.
Zwiedziliśmy wiele cudownych cerkwi, które do tej pory tylko widzieliśmy w Gruzji czy Armenii.
Trzy dni na rowerze w Białowieży pokazało nam jaką piękną mamy puszczę. Podążając szlakiem tatarskim odwiedziliśmy Kruszyniany ze swoim meczetem i cmentarzem a kuchnia tatarska przypadła nam bardzo do gustu. Wizyta w Białymstoku odczarowała trochę nasze pojęcie na temat biednego wschodu kraju. A na koniec Narwiański Park Narodowy wprowadzić nas w stan pełnego spokoju.
Odpoczęliśmy i zdecydowanie naładowaliśmy baterie. Aż żal było wracać do miasta i wszech obecnego betonu.
Co polecamy zobaczyć?
Zdecydowanie jest kilka takich punktów, których warto nie ominąć.
Atrakcje Podlasia
1. Białowieża
Rowerem i jeszcze raz rowerem. Trasy są świetne i dobrze oznakowane. Dzięki czemu bez problemu przemierzymy spore tereny leśne. Oczywiście wejście do strefy parku ścisłego jest możliwe tylko z przewodnikiem, ale zdecydowanie prze 2-3 dni jest wiele miejsc wartych zobaczenia.
Białowieża sama w sobie jest ciekawa. Niby taka turystyczna, ale w porównaniu z polskimi górami to turystów jest zdecydowanie mniej.
Warto zobaczyć parę miejsc jak: szlak dębów królewskich, miejsce mocy, rezerwat pokazowy żubrów, kładka żebra żubra, skansen oraz wiele okolicznych szlaków turystycznych.
Atrakcje Białowieży i okolic zwiedzane na rowerze znajdziecie w naszych wpisach – TUTAJ i TUTAJ
2. Kraina otwartych okiennic
Tutaj czas się zatrzymał. Trzy wioski Trześcianka, Soce i Puchły przyciągają pięknie rzeźbionymi okiennicami umieszczonymi w oknach drewnianych chat. Trześcianka, przez którą przebiega główna trasa nie przyciąga nas aż tak bardzo jak Puchły i dalsze Soce. Tutaj klepana droga, ławki przed domami, uginające się pod ilością owoców jabłonie i wszechobecne bociany sprawiają, że nasze wspomnienia z dzieciństwa i wakacji na wsi wracają.
3. Grabarka i inne cerkwie.
Rozpoczynamy naszą trasę po cerkwiach od tej najważniejszej. Na górze Grabarka wznosi się sanktuarium, do które zjeżdżają każdego roku wszyscy prawosławni. Pierwsze spotkanie również robi na nas wrażenie. Starocerkiewna msza i śpiewy przywołują trochę nasze wspomnienia głównie z Armenii. Ale ustawione dookoła krzyże robią piorunujące wrażenie.
Podczas naszej trasy odwiedzamy wiele cerkwi drewnianych, murowanych i w różnych kolorach. Do niektórych wejdziemy bez problemu, niektóre zostaną dla nas specjalne otwarte a inne podziwiamy tylko z zewnątrz. A które nas się zwłaszcza podobały? W Narwii, Puchłach, Trześciance, Hajnówce, Grabarce i Supraślu.
4. Białystok i Tykocin
W stolicy województwa podlaskiego warto zatrzymać się chociaż na parę godzin i spacerkiem zwiedzić najważniejsze zabytki. Najpierw odwiedzamy wspaniały zespół pałacowo- parkowy Branickich nazwany „Wersalem Podlasia lub Północy”. Spacerem wśród klombów i fontann ogrodu w stylu angielskim dochodzimy do okolicznych zielonych plant. Na rynku podziwiając ratusz odpoczywamy w jednej z wielu kawiarni aby nabrać sił na dalsze zwiedzanie. Dodatkowo kościoły oraz główna cerkwia katedralna św. Michała również muszą być na naszej trasie.
Tykocin na pewno spodoba się każdemu. Małe, kompaktowe miasteczko z licznymi zabytkami przyciąga wielu turystów. Zamek, stary rynek z kościołem oraz synagoga to niektóre z miejsc, które powinno się zobaczyć. Do tego zabytkowe uliczki wyłożone kostką oraz stare domki po prostu urzekają.
5. Kruszyniany
Zdecydowanie perełka na naszej trasie. Jesteśmy pełni podziwu w jaki sposób dawne tradycje tatarskie są kultywowane w tym miejscu.
Miejscowy przewodnik w najstarszym w Polsce pięknym zielonym, drewnianym meczecie, każdemu z odwiedzających meczet turystów rzeczowo i dokładnie opowiada o tradycjach i historii polskich Tatarów.
Do tego zapełnimy nasze żołądki prawdziwy specjałami kuchni tatarskiej w Tatarskiej Jurcie. Spróbować można piekareczników, babki ziemniaczanej, kibin i wielu innych potraw, których smak jest niezmienny od wieków.
6. Narwiański Park Narodowy
Nazwany „polską amazonką”. To miejsce gdzie można zdecydowanie odpocząć i wyciszyć się. Właśnie tam odczuliśmy prawdziwe i spokojne Podlasie. Piękna rzeka Narew i jej rozlewisko to bogactwo świata roślin i zwierząt. A sam park dla odwiedzających oferuje różne aktywności w przepięknym krajobrazie.
To miejsce możemy poznać nie tylko z lądu ale również wody dzięki licznym trasom rowerowym, pieszym i kajakowym
Zdecydowanie polecamy przejście kładka Śliwno – Waniewo (lub na odwrót) ponad kilometr w jedną stronę, która jest drewnianym pomostem poprowadzoną nad rzeką i jej rozlewiskami. Trasa z samego rana i o zachodzie słońca jeszcze szczególnie piękna. A na samej drodze będziemy mieć możliwość przeprawienia się drewnianymi pomostami i podziwiania widoków z wieży obserwacyjnej.
Udało się Was zachęcić. Mam nadzieję, że tak. Zapewniamy, że nie zawiedziecie się.
My wspominając ten wyjazd tylko wzdychamy i czekamy na więcej 🙂
Przydatne linki:
Podobał Ci się wpis? Dołącz do Nas na Facebooku, gdzie znajdziesz bieżące relacje i zdjęcia. Jesteśmy bardzo ciekawi co myślisz. Będzie nam bardzo miło jeżeli klikniesz „lubię to”, zostawisz komentarz lub prześlesz post w świat.
Zapraszamy Byle-na-chwile 🙂
Jeżeli poszukujemy krainy spokoju, to Podlasie jest najlepszym wyborem. Im dalej w stronę podlaskich lasów i wsi, tym czas mocniej zwalnia, coś wspaniałego 🙂
Na pewno tak wrócimy bo jeszcze sporo przed nami do zobaczenia 🙂
Na pewno tam wrócimy bo jeszcze sporo przed nami do zobaczenia 🙂
Podlasie jest przepiękne! Kilkukrotnie mieliśmy już okazję zwiedzić ten region i jesteśmy w nim absolutnie zakochani. Chętnie wracamy, zwłaszcza do NA SERIO – jest to najlepsza restauracja w Białymstoku, która serwuje wyśmienite dania kuchni włoskiej.
W Podlasiu jesteśmy zakochani i mam nadzieję, że znów tam wrócimy.