Loading

Suwalski Park Krajobrazowy i wycieczka na północ Suwalszczyzny

Suwalski Park Krajobrazowy i wycieczka na północ Suwalszczyzny

Zabieramy Was znowu na wycieczkę po Suwalszczyźnie. Tym razem zaglądnijcie z nami do najstarszego parku krajobrazowego w Polsce. Suwalski Park Krajobrazowy jest pięknie położony, pełen jezior i punktów widokowych na malowniczo pofałdowany krajobraz.

Odwiedziliśmy wcześniej tereny wokół Kanału Augustowskiego oraz Wigierskiego Parku Narodowego o czym pisaliśmy TUTAJ. Tak nam się spodobało, że szukaliśmy więcej ciekawych miejscówek.

Suwalszczyzna skrywa w sobie tyle perełek, że na pewno wystarczy na niejedną podróż.

Suwalski Park Krajobrazowy utworzony w 1976 roku, jak już wspominałam jest najstarszym i często określanym najpiękniejszym w Polsce. W jego granicach znajdziemy ponad 20 jezior, w tym najgłębsze jezioro Hańcza, a polodowcowy krajobraz ze wzgórzami i dolinami pięknie i delikatnie faluje. Historia tych terenów pokazuje ślady obecności dawnych plemion Jaćwigów, ewangelików czy staroobrzędowców.

Nasza trasa w Suwalskim Parku Krajobrazowym oraz na północnych terenach Suwalszczyzny

Turtul – siedziba parku

Naszą podróż zaczynamy od siedziby parku. Turtul był dawną osadą młyńską. Na miejscu oczywiście zajrzeliśmy do informacji turystycznej. Następnie w kilka minut dostaliśmy się na szczyt pagórka ozu turtulskiego, z którego roztacza się bardzo ładny widok.
Tuż za siedzibą parku pięknie błyszczy staw turtulski, który powstał ze spiętrzenia wód Czarnej Hańczy na potrzeby działającego kiedyś młyna wodnego. Z siedziby parku warto udać się na szlak „Doliną Czarnej Hańczy”. Trasa liczy około 3,5 km i biegnie przez „oz turtulski”.

Pewnie się zastanawiacie co to jest oz. Nas również to zaciekawiło. Oz to wał lub pagórek powstały wskutek osadzania się piasku i żwiru przez wody płynące pod lądolodem, w jego szczelinach lub na powierzchni.

Oz turtulski składa się z 13 pagórków, do wysokości 17 metrów.

Wstęp na szlak jest płatny. Bilety można zakupić w siedzibie parku.

 

turtul suwalski park

turtul suwalski park

turtul suwalski park

Góra Zamkowa

Odbijamy na wschód do miejscowości Szurpiły. Tuż przed Izbą Pamięci Jaćwingów skręcamy w lewo i szutrową drogą dojeżdżamy do parkingu we wsi Targowisko. Trasa na górę Zamkową biegnie szlakiem niebieskim apPo drodze znajdujemy kilka tablic informujących o Jaćwingach.

Góra Zamkowa to obiekt archeologiczny. Tutaj znajdował się największe grodzisko obronne Jaćwingów z czasów wczesnośredniowiecznych. Warto wyjść na szczyt o wysokości 228 m n.p.m., gdyż góra jest bardzo malowniczo położona. Otaczają ją wody z czterech jezior w tym rozczłonkowane jezioro Szurpiły.

Naszym dzieciom bardzo się podobało.

Dokładny przebieg szlaku znajdziecie TUTAJ. Warto zrobić całą pętlę długości 6 km.

 

góra Zamkowa Suwalski Park Krajobrazowy

góra Zamkowa Suwalski Park Krajobrazowy

góra Zamkowa Suwalski Park Krajobrazowy

góra Zamkowa Suwalski Park Krajobrazowy

góra Zamkowa Suwalski Park Krajobrazowy

Cisowa Góra

Nie tracą czasu wsiadamy w samochód i ruszmy dalej. Nie decydujemy się jednak wracać do głównej drogi. Wybieramy drogi szutrowe przez wieś Udziejek, które prowadzą przez tereny polodowcowe wśród pagórków i pól. Trasa jest bardzo malownicza co powoduje, że przystajemy na zdjęcie co po chwile aż dojeżdżamy do parkingu przy Górze Cisowej.

Góra Cisowa nazywana inaczej  „suwalską Fudżijamą”. Góra ma bardzo regularny stożkowy kształt i jej charakterystyczny widok możemy zobaczyć z wielu miejsc w parku. Kiedyś na szczycie rósł ogromny cis stąd też ta nazwa.

Kilkadziesiąt schodów dzieli nas do szczytu skąd mamy naprawdę niezły widok na dolinę Szeszupy z jeziorami, łąkami porośniętymi pofałdowane pagórkami.

 

Cisowa Góra Suwalski Park Krajobrazowy

Cisowa Góra Suwalski Park Krajobrazowy

Cisowa Góra Suwalski Park Krajobrazowy

Cisowa Góra Suwalski Park Krajobrazowy

Punkt widokowy u Pana Tadeusza

Ładnych widoków nam nigdy za dużo więc jedziemy dalej na północ do miejscowości Smolniki, które są już na granicy Suwalskiego Parku Krajobrazowego.

Na miejscu znajdziemy dwa punkty. Jeden z nich prywatny i płatny ,ale przez wielu uważany, że najpiękniejszy w parku. Widok na jeziora Kleszczowieckie: Purwin, Kojle i Party, a do tego w oddali charakterystyczny szczyt góry Cisowej.

Przy kasie możecie zobaczyć również zdjęcia z filmu „Pan Tadeusz” Andrzeja Wajdy, które właśnie były nagrywane w tym miejscu.

Wstęp na punkt 2 zł

Pana Tadeusz Suwalski Park Krajobrazowy

Pana Tadeusz Suwalski Park Krajobrazowy

Pana Tadeusz Suwalski Park Krajobrazowy

Punkt widokowy na Ozie w Smolnikach

Z drugiej strony wsi znajduje się kolejny punkt widokowy, tym razem bezpłatnie dostępny.

Kilkanaście metrów do góry i siadamy na ławeczce z widokiem na jezioro Jaczno.

Ależ tu ładnie.

Suwalski Park Krajobrazowy

Pana Tadeusz Suwalski Park Krajobrazowy

 

Jeżeli zgłodnieliście to we wsi w sezonie warto wstąpić do Gospody Jaćwigów. My byliśmy niestety przed ale warto spróbować charakterystycznych potraw z tego regionu. Nam najbardziej smakowały soczewiaki, babka ziemniaczana, kołduny a na deser charakterystyczny sękacz czy mrowisko.

 

 

Czarna Hańcza

Po napełnieniu brzuchów ruszajcie dalej na zachód do Starej Hańczy. Odświeżającą kąpiel w czystych wodach jeziora Hańcza na pewno wam się spodoba.
Jezioro Hańcza jest najgłębszym jeziorem w Polsce (108,5 m). Jezioro polodowcowe jest bardzo popularne wśród nurków z powodu czystej wody. Widoczność sięga nawet 6 m.
Zatrzymujemy się w Starej Hańczy, w której znajdziemy tylko nieliczne pozostałości po majątku szlacheckim, jak wejściowe schody, piwnice czy aleja lipowa. Dwór usytuowany na wzniesieniu miał piękny widok na jezioro Hańcza.

Czarna Hańcza Suwalski Park Krajobrazowy

Czarna Hańcza Suwalski Park Krajobrazowy

Czarna Hańcza Suwalski Park Krajobrazowy

Czarna Hańcza Suwalski Park Krajobrazowy

Czarna Hańcza Suwalski Park Krajobrazowy

 

Głazowisko Bachanowo

Suwalski Park Krajobrazowy to tereny polodowcowe ukształtowane przez lądolód skandynawski. Na miejscu znajdziemy ogromną ilość różnej wielkości głazów przyniesionych przez lądolód. Na polach często usypane są małe kopce z głazów bo inaczej ziemia nie nadawałaby się pod uprawę. Ale są miejsca niezmienione jak głazowisko Bachanowo.

Ile jest kamieni? Na pewno dużo. P
Przeskakiwanie z kamienia na kamień to super zabawa dla dzieci.

 

głazowisko Bachanowo Suwalski Park Krajobrazowy

głazowisko Bachanowo Suwalski Park Krajobrazowy

Wodziłki – molena staroobrzędowców

Na koniec odbijamy do małej wioski Wodziłki.

W tej malutkiej wiosce w doliny Szeszupy złożonej przez Rosjan w połowie XVIII wieku, mieszkańcy po prześladowaniach we własnym kraju z powodu nie uznania wprowadzonych reformom w Cerkwi, ukryli się w tym miejscu.

Mieszkańcy nazywani są staroobrzędowcami, a w Wodziłkach znajdziemy ich świątynię czyli molenne z 1912 roku. Obecnie w całej Polsce jest około 1500 staroobrzędowców a w samych Wodziłkach tylko kilka rodzin.

Inne molenny znajdziemy jeszcze w Gabowych Grądach i Suwałkach. Świątynia w Wodziłkach była niestety zamknięta więc nie możemy Wam pokazać jej wnętrza.

 

molenna Wodziłki Suwalski Park Krajobrazowy

molenna Wodziłki Suwalski Park Krajobrazowy

Suwalski Park Krajobrazowy

Suwalski Park Krajobrazowy

Suwalski Park Krajobrazowy

Mosty w Stańczykach

Kolejnego dnia ruszamy dalej na północ. Chociaż kolejne ciekawe miejsce znajduje się już w województwie warmijsko – mazurskim na terenie Parku Krajobrazowego Puszczy Romnickiej, ale to tylko kilka kilometrów na północ od województwa podlaskiego.

We wsi Stańczyki kilometr od mostów znajduje się wieża widokowa. Warto na nią się wspiąć. Z daleka zobaczymy mosty oraz wzgórza Mazurów Garbatych. Wieża jest bezpłatna.

Mosty w Stańczykach to dwa akwedukty kolejowe z 1917-1918 roku. Konstrukcja ma 200 metrów długości a wysokości to 40 metrów.

Wstęp na wiadukty jest płatny. Można przejść się po obu oraz zjeść na dół do rzeki skąd widok jest również piękny. 

mosty w Stańczykach

mosty w Stańczykach

mosty w Stańczykach

mosty w Stańczykach

mosty w Stańczykach

 

Trójstyk

Wracamy na Podlasie i w Bolciach koło Wiżajn znajduje się punkt zwany trójstykiem. Jest to miejsce w którym zbiegają się granice trzech państw: Polski, Litwy i Rosji. Punkt oznaczony jest granitowym słupem z godłami trzech państw oraz wybrukowanymi liniami.

Niestety my odwiedziliśmy te tereny podczas zamkniętych granic więc nie było nam dane zobaczyć tego miejsca z bliska.

Uważajcie:

Nie przechodźcie na stronę rosyjską inaczej czekają was wysokie kary oraz nie róbcie zdjęć. Sprawdźcie  jaką sieć komórkową będziecie odbierać.

 

Trójstyk granic

Tam w oddali Trójstyk granic

Sery z Wiżajn

Z trójstyku jedziemy dalej na wschód po drodze zatrzymując się na chwile w przydomowym sklepie oferujących sery. Produkt bardzo regionalny. Sery świetne, oczywiście musieliśmy kilka zakupić. Ale jakby ktoś potrzebował to nawet zamówić z dostawą kurierem można.

Wiżajny sery

Trasa północno – wschodni kraniec Suwalszczyzny

Polodowcowe tereny Suwalszczyzny tak bardzo nam się podobają, ze chcemy więcej. Oczywiście wybieramy jak najwięcej dróg szutrowych o co nie jest trudno w tym terenie. Jadąc z Wiżajn obijamy na małe wsie Wysoka, Ejszeryszki, Rutka- Tartak. Droga często kończy się przy domostwach wiec wybieramy kolejne. A po drodze mnóstwo miększych i większych jeziorek, które ulokowały się w dolinkach. Na pagórkach natomiast piękna zielona trawa, konie czy krowy. Krajobraz iście szwajcarski.

I tak zapamiętamy te tereny…

 

Suwalszczyzna

Suwalszczyzna

Suwalszczyzna

Suwalszczyzna

Suwalszczyzna

Podobał Ci się wpis? Dołącz do Nas na Facebooku, gdzie znajdziesz bieżące relacje i zdjęcia. Jesteśmy bardzo ciekawi co myślisz. Będzie nam bardzo miło jeżeli klikniesz „lubię to”, zostawisz komentarz lub prześlesz post w świat.
Zapraszamy Byle-na-chwile 🙂

 

ZOSTAW KOMENTARZ